Salon optyczny z warszawską duszą

utworzone przez  | sty 15, 2017 | Artykuł, Fotografia, Grafika, Historia, Sztuka | 2 Komentarze

Przy ul. Koszykowej 34/50 mieści się salon optyczny, który, prócz pełnienia swojej podstawowej funkcji, może też być atrakcją dla miłośników Warszawy.

Optyk w tym miejscu działa nieprzerwanie od 1952 roku. W lokalu zwraca uwagę duży obraz, umieszczony w specjalnie zaprojektowanej, oświetlonej niszy, przedstawiający Warszawę z przełomu wieków XVIII i XIX. Twórcą obrazu, jak i też projektu całego wnętrza lokalu, był Stanisław Miedza Tomaszewski, nieżyjący już grafik, plastyk i projektant wnętrz, osoba o bardzo ciekawym życiorysie.

Stanisław Miedza Tomaszewski "Perspektywa Krakowskiego Przedmieścia"
Otóż w czasie wojny pracował on w Departamencie Informacji, gdzie miał dostęp do fotografii dokumentujących niemieckie zbrodnie w Polsce. Tomaszewski w ukryciu kopiował te zdjęcia, a potem wysłał je zakonspirowanym kanałem do Londynu. Jako materiał dowodowy posłużyły potem one w procesach nazistów w Norymberdze.

W 1941 roku został aresztowany i umieszczony na Pawiaku, gdzie poddano go torturom. Chciał popełnić samobójstwo, ale uratowały go konspiracyjne władze – najpierw celowo zarażono go tyfusem, potem, gdy już był w szpitalu, upozorowano atak wyrostka, a na sali operacyjnej podmieniono go na ciało zmarłego wcześniej pacjenta. W mieście ukazały się nekrologi, odbył się fikcyjny pogrzeb. Tomaszewski do końca wojny działał z ukrycia, tworząc m.in. propagandowe znaczki pocztowe, plakaty i podrabiane banknoty.

Po wojnie wykładał na Akademii Sztuk Pięknych, zmarł w 2000 roku, pochowany jest na Powązkach. Warto dodać, że Tomaszewski miał brata – Jerzego – słynnego fotografa, dokumentalisty powstania warszawskiego. A jakby tego było mało, Stanisław był też wujkiem… braci Kaczyńskich. Podobno to on namówił ich do wzięcia udziału w castingu do filmu „O dwóch takich, co ukradli księżyc”.

Na wspomnianym obrazie z salonu przy ul. Koszykowej na pierwszym planie znajduje się grupa mieszczan, których łączy to, że każdy ma na nosie… okulary. Całość uzupełnia wykaligrafowany w rogu krótki wiersz Franciszka Kowalskiego, również poświęcony okularom.

Stanisław Miedza Tomaszewski "Perspektywa Krakowskiego Przedmieścia"
Stanisław Miedza Tomaszewski "Perspektywa Krakowskiego Przedmieścia"
Stanisław Miedza Tomaszewski "Perspektywa Krakowskiego Przedmieścia"
Bardzo nam się spodobało to dekoracyjne nawiązanie do funkcji usługowej lokalu, utrzymane w warszawskim duchu. Zatem – jeśli macie potrzebę kupna okularów czy zbadania wzroku – polecamy Wam to miejsce 🙂

Tekst i zdjęcia: Jarek Zuzga