Nowa Praga jest jednym z ciekawszych miejsc na mapie Warszawy. Posiada zachowaną siatką ulic, piękne kamienice i mieszkańców, których rodziny sprowadziły się tu często jeszcze w XIX wieku. Jednocześnie to dzielnica, w której niemal każdy dom potrzebuje remontu, a zdewastowane, walące się mury dawnych prężnych fabryk przygnębiają. Taki właśnie bezcenny fragment Warszawy próbowaliśmy uwiecznić smartfonami firmy Samsung podczas naszego 2. fotospaceru po (naszym subiektywnym zdaniem) Najgłośniejszej ulicy Pragi Północ – Stalowej. Okno na Warszawę jest patronem medialnym Fotospacerów.
Początki Nowej Pragi sięgają drugiej połowy XIX wieku, kiedy uruchomiono kolej Petersburską ze stacją końcową w miejscu dzisiejszego dworca Wileńskiego.
Wtedy też uruchomiono pierwszą w Warszawie linię tramwaju konnego łączącego dworce: Kolei Warszawsko-wiedeńskiej oraz Kolei Petresburskiej. Mieliśmy przyjemność obejrzeć resztki torów w przejeździe bramnym do dawnej zajezdni tramwajowej przy ulicy Inżynierskiej.
No, ale jak było na Stalowej?
W oczy rzucały się przede wszystkim balkony:
i to, że wbrew tytułowi spaceru, wcale nie było głośno. Naprawdę głośno na Stalowej było za czasów, kiedy przez dekadę w latach 80. XIX w. funkcjonowała tu jedna z największych hut Imperium Rosyjskiego – Warszawska Fabryka Stali. Wtedy Stalowa stała się główną ulicą Nowej Pragi: powstały murowane kamienice, wybrukowano drogę, którą później poprowadzono linię tramwajową. Po Hucie (zamkniętej ze względu na wprowadzenie wysokich ceł na eksport stali do Imperium) została nazwa: Stalowa oraz nieliczne budynki, przejęte na potrzeby armii carskiej, a potem Wojska Polskiego.
Na Stalowej głośno było nie tylko ze względu na hutę. Działał tu jeden z prężniejszych bazarów, konkurujący z samym Różycem – Bazar Pachulskiego.
Nowa Praga to miejsce licznych inicjatyw, takich jak Stalowa 14 – zmieniona dzięki grupie młodzieży.
Kolejna bardzo ciekawa akcja „witamy na naszym podwórzu” została przeprowadzona przy udziale mieszkańców i Stowarzyszenia Odblokuj w kamienicy przy ulicy Środkowej 12.
Ostatnio głośno było o projektcie Outings, autorstwa Juliena de Casabianca, który na ścianach praskich domów naklejał postaci bohaterów obrazów z Muzeum Narodowego, między innymi „Hamleta” Malczewskiego.
Na naszym spacerze nie obyło się bez niespodzianek: spotkaliśmy się z wybitną varsavianistką panią Haliną Cieszkowską:
oraz z wiolonczelistą:
Najmilszym prezentem dla nas, organizatorów, było przyłączenie się do spaceru okolicznych mieszkańców. Serdecznie polecamy fotorelacje uczestników spaceru, które znajdziecie tu.
Patronami medialnymi wydarzenia są: Okno na Warszawę, Chip.pl i Digital Foto Video.