„Przemiany. Krajobraz Woli po 1989 roku” w Muzeum Woli

„Przemiany. Krajobraz Woli po 1989 roku” w Muzeum Woli

„Przemiany. Krajobraz Woli po 1989 roku” w Muzeum Woli

Czarny Kot, Warsaw Spire, PDT i nieistniejące już Kino W-Z, w którym mieścił się kultowy klub Fugazi – to wszystko już od 10 września zobaczymy na wystawie „Przemiany. Krajobraz Woli po 1989 roku” w Muzeum Woli. Wystawa przybliży symbole współczesnej zabudowy dzielnicy. Pokaże, jak zmienił się jej krajobraz na przestrzeni ostatnich 30 lat.

 

Od wolnej amerykanki do nowoczesnych biurowców

Wola jak w soczewce skupia zjawiska przemian w krajobrazie, które nastąpiły po 1989 r., nie tylko w Warszawie, ale w wielu polskich miastach. Na wystawie „Przemiany. Krajobraz Woli po 1989 roku” będzie można zobaczyć, jakie piętno na wolskiej zabudowie odcisnęła „wolna amerykanka” lat 90., której symbolem stał się niesławny hotel Czarny Kot, jak zmieniał się charakter dzielnicy i jak wolski przemysł ustąpił miejsca drapaczom chmur tworzącym warszawskie „city”. Wystawa przyjrzy się także procesom rewitalizacji, budownictwu mieszkaniowemu i nowym realizacjom. Od wielu lat obserwuję procesy jakie zachodzą w przestrzeni Warszawy, w tym szczególności Woli – jako mieszkanka tej dzielnicy i działaczka społeczna, a także animatorka kultury, historyczka sztuki. Chciałabym, aby ta ekspozycja pozwoliła nam zastanowić się, jakiej przestrzeni dla Woli chcemy, jak ma wyglądać ta dzielnica za 10, 20 czy 50 lat i jaką rolę może pełnić dziedzictwo ­­– mówi Patrycja Jastrzębska – kuratorka wystawy.

 

Przestrzeń publiczna – debaty, spacery, wykłady

Wystawa pokazuje współczesny wolski krajobraz nie tylko z perspektywy jego twórców i inicjatorów: architektów, urbanistów, inwestorów i władz miasta, ale pozwala spojrzeć na ulice Woli oczami jej mieszkańców. Pokaz będzie punktem wyjścia do rozmowy o wpływie zmian w tkance miejskiej na życie społeczne. Wśród wydarzeń towarzyszących znalazły się debaty z udziałem działaczy społecznych, wykłady o przyszłości Woli i roli dziedzictwa w procesach modernizacyjnych i tematyczne oprowadzania po wystawie. Odbędzie się także cykl spacerów po dzielnicy, który zapoczątkuje zwiedzanie okolic Ronda Daszyńskiego i Ronda ONZ z aparatem w ręku. Na dzieci i ich opiekunów czekają warsztaty i spotkania w przestrzeni wystawy. Program towarzyszący wystawie, „Przemiany. Krajobraz Woli po 1989” stanowi rozszerzenie tematów, na których skupia się sama wystawa. Będziemy zastanawiać się nad przyszłością Woli, odniesiemy się do wpływu transformacji po 1989 roku, zarówno w odniesieniu do kultury wizualnej, architektury, jak i kwestii społecznych i ekonomicznych. Poddamy pod dyskusję problemy dotyczące mieszkalnictwa na przełomie XX i XXI wieku opowiemy o inicjatywach oddolnych i miastotwórczości – mówi Konrad Schiller, kierownik Muzeum Woli.

Konrad Schiller – kierownik Muzeum Woli – opowiada o programie towarzyszącym

Patrycja Jastrzębska – kuratorka – opowiada o koncepcji wystawy

Wystawa potrwa od 10 września do 21 marca w Muzeum Woli, oddziale Muzeum Warszawy, przy ul Srebrnej 12. Muzeum jest czynne w czwartki w godzinach od 10:00 do 20:00 i od piątku do niedzieli w godzinach od 10:00 do 18:00. Bilety: 7/5 zł, w dniu otwarcia  wstęp na wystawę jest bezpłatny.

W podziemiach Warszawy

W podziemiach Warszawy

W podziemiach Warszawy

Tajemnicze tunele, niedostępne lochy i ukryte w podziemiach skarby zawsze oddziaływały na wyobraźnię. Czy Warszawa jest pod tym względem interesującym miastem?

Tematom tym poświęcona jest książka Rafała Jabłońskiego. Wydana dość dawno, bo w 1978, zawiera kompendium wiedzy o tunelach i lochach, których istnienie zostało potwierdzone, lub krążyły o nich na tyle wiarygodne opowieści, że warto było zastanowić się nad prawdopodobieństwem ich istnienia.
Jest tu zatem o licznych tunelach, podziemnych salach i szybach w okolicy Cytadeli i otaczających ją fortów, o przejściach pod Wisłą, o Elizeum i innych, dziś już niedostępnych obiektach w parku przy Książęcej, o podziemiach staromiejskich, w tym o tunelu łączącym Cytadelę z Zamkiem Królewskim, o tunelu pod Placem Inwalidów, i oczywiście o słynnym łączniku Żoliborza z Twierdzą Modlin, po którym ponoć jeździł konny pociąg.
Dobrze się czyta tę książkę, autor nie tylko czerpał z opowieści świadków i materiałów źródłowych, ale wiele podziemi zwiedził osobiście i zrobił dokumentację zdjęciową. Miał okazję zobaczyć na własne oczy miejsca, do których już dziś nie dotrzemy, bo albo dostęp do nich został ograniczony, albo po prostu nie istnieją.
Książka Rafała Jabłońskiego jest nadal dostępna – w bibliotekach, ale też pojawia się na Allegro, polecamy i zachęcamy do przeczytania.
(JZ)
Koleżanki i koledzy – wystawa fotografii Zeldy Klimkowskiej w Muzeum Warszawskiej Pragi

Koleżanki i koledzy – wystawa fotografii Zeldy Klimkowskiej w Muzeum Warszawskiej Pragi

Koleżanki i koledzy – wystawa fotografii Zeldy Klimkowskiej w Muzeum Warszawskiej Pragi

Wystawa prezentuje portrety Prażan i lokalnych społeczności. Autorka fotografii – Zelda Klimkowska – namawiała swoich bliższych i dalszych sąsiadów na sesje, dokumentując czas następujących istotnych zmian wizerunkowych dzielnicy przełomu wieków.

Na przełomie lat dziewięćdziesiątych i pierwszej dekady dwutysięcznych na całej Pradze zaczęły powstawać liczne pracownie artystyczne, studia fotograficzne, niezależne teatry i kluby. Nowa „migracja” artystyczna musiała ułożyć swoje sąsiedzkie relacje z mieszkańcami dzielnicy, stąd tytuł wystawy: „Koleżanki i koledzy”.

Do portretów indywidualnych Zelda Klimkowska zapraszała głównie osoby, które spotykała na co dzień: sprzedawczynię z narożnego sklepu, bywalca pobliskiej kawiarni, „opiekuna” podwórka Inżynierska 3. Swoich modeli prosiła o wskazanie miejsca sesji fotograficznej, najlepiej w prywatnej przestrzeni, gdzie portretowany czułby się swobodnie. Prezentowane fotografie są nie tylko moją kreacją, są wynegocjowane z bohaterami. Patrzę na nich ciepło, nie oceniam ich, a nawet podziwiam ich specyficzne piękno. – mówi autorka zdjęć.

Wystawa potrwa od 17 lipca 2020 do 6 września 2020.
Zapraszamy od czwartku do niedzieli w godzinach 10.00 – 18.00 Muzeum Warszawskiej Pragi (ul. Targowa 50/52)

Bilety na wystawę: normalny 5 zł/ bilet ulgowy 3 zł / bilet rodzinny 10 zł dostępne online na https://tiny.pl/7d43h

Okno na Warszawę jest patronem medialnym wydarzenia.

Konkurs wiedzy o znanych warszawiankach

Konkurs wiedzy o znanych warszawiankach

Konkurs wiedzy o znanych warszawiankach

Sportsmenki, aktywistki, artystki, polityczki, naukowczynie… Dwudziestolecie międzywojenne to czas przełomowy dla kobiet w Polsce. Kobiety zdobywają nowe prawa, w tym prawo wyborcze i rozpoczynają pracę w zawodach, które wcześniej zarezerwowane były dla mężczyzn.

Warszawa tego okresu to miasto, w którym przecinały się ścieżki kobiet na różne sposoby zmieniających świat wokół siebie: czy to walcząc o swoje prawa, czy konsekwentnie podążając swoją drogą.

Wraz ze Stowarzyszeniem Pracownia Etnograficzna chcemy zaprosić Was do zabawy-konkursu, który przybliży sylwetki wybranych postaci. Od poniedziałku 20.07 codziennie o godzinie 20:00 na facebookowym wydarzeniu będzie się ukazywało jedno zdjęcie warszawianki dwudziestolecia na tle miejsca w Warszawie. Każdego dnia osoba, która w komentarzu jako pierwsza poprawnie wskaże, kim była przedstawiona na zdjęciu postać i co wiązało/ wiąże ją z miejscem na fotografii, wygra 3 pocztówki z warszawiankami. Osoba, która w ciągu 10 dni wyzwania najwięcej razy poda jako pierwsza prawidłową odpowiedź, wygra komplet kart do gier o warszawiankach dwudziestolecia międzywojennego.

Gra, o której mowa, powstaje w ramach projektu Stowarzyszenia Pracownia Etnograficzna „Warszawianki dwudziestolecia międzywojennego”. Obecnie trwa zbiórka, w ramach której można wesprzeć rozwój tego przedsięwzięcia i otrzymać związane z nim upominki: https://zrzutka.pl/ezuf5y.

Więcej informacji o projekcie: https://etnograficzna.pl/warszawianki/.

Patronaty i matronaty projektu: Szajn, Okno na Warszawę, Miesięcznik Stolica, Perspektywy.pl, Girls Gone Tech

Czy mogliśmy mieć najlepsze miasto świata? O książce Grzegorza Piątka

Czy mogliśmy mieć najlepsze miasto świata? O książce Grzegorza Piątka

Czy mogliśmy mieć najlepsze miasto świata? O książce Grzegorza Piątka

Działalność Biura Odbudowy Stolicy (BOS) to temat wzbudzający wiele emocji. Powołane przez prezydenta Warszawy Mariana Spychalskiego w lutym 1945 roku Biuro miało niesłychanie obszerny zakres zadań do wykonania: inwentaryzację zniszczeń, odbudowę zabytków, a także planowanie lepszej i nowoczesnej Warszawy. To wszystko w zburzonym mieście, do którego codziennie powracali dawni mieszkańcy. 

W ciągu 5 lat działalności pracownicy podjęli wiele decyzji o rozbiórkach i odbudowach. Wytyczali nowe ulice, poszerzali stare, projektowali warszawskie dzielnice: mieszkaniowe, rządowe, przemysłowe, dbając o to, żeby lokale były dobrze doświetlone i by każdy miał dostęp do terenów zielonych oraz czystego powietrza nawiewanego do Warszawy przez pasy napowietrzające. Wymieniać można by jeszcze bardzo długo.

BOS miało unikalną możliwość zaprojektowania Warszawy od nowa – stworzenia „najlepszego miasta świata”. Ogrom zniszczeń wojennych oraz dekret Bieruta sprawiły, że można było zrobić praktycznie wszystko. Czy to się udało? Pewnie każdy ma na ten temat własny pogląd. 

Odkąd pamiętam wydawało mi się, że moje miasto, choć najukochańsze na świecie, przeciekawe i fascynujące, jest brzydkie i niefunkcjonalne. Rozumiałam skutki wojny, ale nie potrafiłam wytłumaczyć sobie, dlaczego jest krajobrazowo nieuporządkowane, rozlazłe, podzielone w centrum szerokimi, nieprzyjaznymi ulicami tj. trasą WZ, trasą łazienkowska, ulicą Marszałkowską czy Wisłostradą. Albo po co budowano bloki mieszkalne w ścisłym centrum?

Bardzo jasno i ciekawie objaśnił mi to Grzegorz Piątek w swojej książce „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949”.  Przedstawił proces pracy Biura Odbudowy Stolicy w sposób solidny i oparty na wielu materiałach źródłowych. Przedstawia ludzi – pracowników BOS – ich pasje, wizje i narzucone decyzje, a jednocześnie opisuje, jak one wyglądały dla konkretnych warszawiaków: tych, do których po latach tułaczki uśmiechnęło się szczęście i dostali mieszkanie w nowym bloku, i do tych, którzy musieli opuścić często świeżo odbudowane własnymi rękami lokale. Bardzo dużą wartością tej książki jest także ukazanie wzajemnych postaw przedwojennych, związanych z sanacyjnymi inwestycjami architektów, czy walczącego w AK Agatona z komunistyczną władzą. Piątek porusza też ważny temat społeczny, który mógł mieć wpływ na wyniki prac BOS: sprawę nieangażowania kobiet w pracę biura.

Książka udowadnia, że działalność BOS nie jest biało-czarna, ale że jest w niej mnóstwo odcieni szarości, oraz że planowanie miasta to praca na żywym organizmie, który pod wpływem wielu niezależnych oddolnych decyzji ewoluuje i wymusza korektę planów.

Po lekturze nie zmieniłam zdania o Warszawie – nadal myślę, że nie jest zbyt piękna, ale rozumiem dlaczego, i jest to wiedza która, czyni moje miasto jeszcze bardziej kochanym.

„Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949” to pozycja ponad 500-stronicowa, którą czyta się jak fascynującą, pełną akcji powieść.

 

Tekst: Agnieszka Zuzga (Warszawska Fabryka Spacerów)

 

Grzegorz Piątek, „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949”, Wydawnictwo W.A.B, 2020 r.

Subiektywny Insta przewodnik po Warszawie

Subiektywny Insta przewodnik po Warszawie

Subiektywny Insta przewodnik po Warszawie

Możliwości spacerowe mamy teraz mocno ograniczone, zanim więc wrócimy do swobodnych eskapad po naszym mieście, zapraszam Was na spacer po najciekawszych – moim zdaniem – warszawskich profilach instagramowych. Zostańcie w domu i odpalcie Instagrama.

@warszawskiprzewodnik

Znajdziecie tu mnóstwo nieoczywistych warszawskich zakamarków – klatek schodowych, bram kamienic, ukrytych plafonów czy historycznych posadzek. Poznacie miejsca, do których czasem trudno trafić, a niekiedy trafić może łatwo, ale wymaga to od nas nieco więcej wysiłku – trzeba spojrzeć wysoko w górę, albo zajrzeć do jakiegoś zamkniętego podwórka.

@warszawawarsawcom

Profil stworzony m.in. przez Agnieszkę Kowalską, dziennikarkę i aktywistkę miejską, to – jak sami twórcy opisują to: jedyny w swoim rodzaju serwis, „klucz do miasta”. Oprócz informacji na temat kultury, nowych ciekawych miejscówek często pojawiają się tu również sylwetki interesujących ludzi, aktywistów miejskich czy artystów, którzy robią w Warszawie fajne rzeczy. To wszystko uchwycone w obiektywie Agi Bilskiej i Filipa Klimaszewskiego.

@nadachuwarszawy

Ten profil to zbiór dość nietypowych ujęć. Razem z jego autorami możecie poszlajać się po warszawskich dachach i poobserwować miasto z góry. To spojrzenie na Warszawę z zupełnie niecodziennej perspektywy. Osoby z lękiem wysokości oglądają na własną odpowiedzialność 😉

@luka_shots

Prowadzony przez Łukasza Kopecia profil to osobisty album z fotografiami miast i nie tylko. Warszawa jednak zdecydowanie dominuje w tym zestawieniu – ulotne chwile, geometryczne kompozycje, gra świateł, czyli coś w sam raz dla miłośników fotografii ulicznej.

@praga.strona.warszawy

„Praga – dusza stolicy chwytana w fotografie”, tak przedstawiają się twórcy tego profilu. Prawobrzeżna Warszawa w autentycznych ujęciach – są praskie podwórka, kapliczki i murale, można też podejrzeć od środka Bazar Różyckiego. 

@warszawskie_mozaiki

Profil stworzony przez Iwonę Makowską – twórczynię znanego bloga o takiej samej nazwie. Nie znajdziecie tu banalnych ujęć miasta jak z pocztówki dla turystów, są za to historyczne kamienice, warszawskie osiedla, zakamarki i detale. Wielu zdjęciom towarzyszą dość szczegółowe opisy, więc można się przy okazji czegoś ciekawego dowiedzieć. 

@warsawbydrone

Prowadzony przez Rafała Ganowskiego profil łączy jego trzy pasje – fotografię, latanie  i Warszawę. Rafał pokazuje te dobrze kojarzone miejsca, choć często z zupełnie innej, mniej oczywistej perspektywy, ale też odkrywa zupełnie nieznane oblicza Warszawy. Jego konto śledzi już w tej chwili ponad 65 tysięcy obserwujących. 

@piesekwarszawski

Na koniec coś z zupełnie innej beczki, mała inspiracja dla poszukujących towarzyszy na spacery – piękna galeria psich mordek. Twórcy tej inicjatywy portretują czworonożnych mieszkańców Warszawy i opowiadają ich zabawne a niekiedy bardzo wzruszające historie. Wśród szczęśliwców, którzy znaleźli już swój dom i opiekunów, pojawiają się psiaki ze Schroniska na Paluchu w ramach akcji „Nie kupuj. Adoptuj.”

tekst: Magda Liwosz