Nastroje: w poszukiwaniu Szczęśliwic

Nastroje: w poszukiwaniu Szczęśliwic

Nastroje: w poszukiwaniu Szczęśliwic

Szczęśliwice. Kurz, hałdy żwiru, skasowana pętla autobusowa, zaniedbana wiata kolejowego przystanku i lokomotywownia – 5 km od centrum Warszawy. Tam właśnie zespół nastroje nagrał zaskakujący teledysk do utworu „skok”, który jest singlem promującym ich nadchodzącą płytę. 

Nastroje to przedstawiciele polskiego dream-popu, gatunku który cechują przestrzenne oraz głębokie, syntezatorowo-popowe brzmienia. Zespół tworzy trio przyjaciół, którzy grają ze sobą od dwóch lat. Singiel jest zapowiedzią tego, co usłyszymy na ich albumie – liczne nawiązania do lat 80’tych, polskie teksty i bity przy których łatwo odpłynąć. 

W piosence „skok” można doszukać się nawiązań do lubianego przez zespół disco z lat 80’tych. Tekst do piosenki napisany został z przymrużeniem oka, jednocześnie jego wydźwięk jest poważny – traktuje o pragnieniu tworzenia stabilnego, bezpiecznego związku oraz o typowych problemach dzisiejszych 30-latków. 

Zespół zdradził nam, że chciał stworzyć „ładną muzykę na trudne czasy”. Zapytaliśmy ich także skąd pomysł na wideo:

„Chodź zrobimy skok na bank,
wtedy starczy nam na dzieci
Schowaj ego, pokaż twarz,
dalej samo już poleci”

Szukaliśmy miejsca, które będzie odzwierciedlało tekst piosenki i wtedy na osiedlowym forum wyświetliła mi się informacja o konkursie na „najlepszą wiatę przystankową w Warszawie”. Spojrzeliśmy na wiatę i nie mogliśmy uwierzyć jak tak brzydki przystanek mógł wygrać konkurs, dodatkowo był on oddalony o kilka minut od naszej sali prób. Zapakowaliśmy się w samochód i pojechaliśmy zobaczyć okolicę. To co tam zastaliśmy było idealne – centrum miasta oraz zaniedbana i opuszczona przestrzeń nazwana Szczęśliwicami. Uznaliśmy, że ten obrazek świetnie odda klimat piosenki, która jest o poszukiwaniu naszych własnych „Szczęśliwic”.

Nastroje, czyli Michał, Ola i Kuba

W kolejnych miesiącach zespół będzie wypuszczał nowe single zwiastujące płytę, która zaplanowana jest na wiosnę 2021. Tymczasem obejrzyjcie teledysk, wyobraźcie sobie, że jedziecie pociągiem, a za nagle oknem widzicie… to!