Dziękujemy wszystkim za wzięcie udziału w konkursie. Byliśmy zaskoczeni, jak ogromną fantazją się wykazaliście. 🙂 Niestety nie mogliśmy nagrodzić wszystkich historii (chociaż bardzo byśmy chcieli). Po długich obradach i sporach zdecydowaliśmy się wyróżnić trzy nowe legendy o Syrence warszawskiej. Gratulujemy!
1. nagroda Anna Szymczak
2. nagroda Sergiusz Pinkwart
3. nagroda Wojciech Dudek
Zwycięzcy zostali już przez nas powiadomieni o wynikach konkursu. W kolejnych dniach zamieścimy na naszym blogu wszystkie nagrodzone legendy.
Pierwsza nagroda: Anna Szymczak
Był sobie raz Rybak, młody warszawiak, który niezależnie od pogody nosił spodnie rybaczki. Pewnego wieczoru, Rybak postanowił odbyć spacer odwiedzając lokalne bary. Północ zastała go w znanej warszawskiej knajpie „Przekąski i zakąski”, gdzie zamówił tradycyjną wódkę i śledzia. Nagle zamroczony alkoholem Rybak usłyszał piękny śpiew, dochodzący z talerza, na którym zamiast śledzia leżała syrenka, śpiewająca pół-kobieta, pół-ryba! Po krótkim namyśle Rybak postanowił nagrać film ze śpiewającą syrenką i zamieścić go w Internecie. Oczami wyobraźni widział miliony wyświetleń na You Tube i komentarze zachwyconych internautów. Tak, Rybak po prostu chciał złowić syrenkę w sieć… Gdy tylko syrenka odgadła chciwe myśli Rybaka, obiecała mu, że jeśli ten nie złapie jej w sieć, to ona zawsze kiedy będzie potrzebował pomocy, stanie w jego obronie. Rybak jednak z założenia nie wierzył kobietom, zjadł więc zawartość talerza i wyszedł z baru uzbrojony w nóż i talerz, gotowy w razie czego bronić się sam.