Niepozorna kawiarenka przy Tarczyńskiej 11 to doskonałe miejsce, jeśli chcecie przekąsić coś smacznego i spokojnie porozmawiać, poczytać czy popracować. Do tego warto dodać bardzo miłą obsługę, która spełnia najdziwniejsze prośby wybrednych klientów z chorym gardłem – i to chyba wystarczy już, by śmiało móc polecić Wam OHO na … Ochocie oczywiście! My wybraliśmy się tam ostatnio całą naszą ekipą na jedno z naszych cyklicznych spotkań okiennych.

Kawiarnia OHO mieści się w pobliżu Pl. Zawiszy, przy Tarczyńskiej 11.

Wprawdzie karta menu, jak informuje nas bardzo sympatyczny i niezwykle rozmowny barman, wkrótce ulegnie zmianie, ale od razu widzimy, że ceny nie są wygórowane, a wybór napojów i smakołyków spory. Zamawiamy.

To ciasto na nas patrzy.

Sałatka, tarty, tosty – wszystko bardzo smaczne, również sposób podania nie umyka naszej uwadze. Nawet najprostsze danie, takie jak tosty, podane z finezją smakuje jakoś lepiej!

To z pewnością nie jest miejsce dla miłośników tętniących życiem, głośnych, zatłoczonych kawiarni. Tu muzyka cicho przygrywa w tle, czas płynie jakby wolniej, zastanawiamy się, czy dlatego, że jest weekend, czy w tygodniu też można tu uciec od miejskiego zgiełku i wyciszyć się przy dobrej książce i smacznej tarcie. Jedno jest pewne – wrócimy tu z pewnością, by to sprawdzić.

Dla miłośników Warszawy mamy jeszcze inne powody, dla których warto wybrać się w te okolice. Przy Tarczyńskiej 8 znajduje się budynek dawnej fabryki kapeluszy, czapek i filcu (budynek przetrwał wojnę prawdopodobnie dlatego, że stacjonowało tu SS). Z kolei w kamienicy, gdzie mieści się OHO, znajdował się teatr, w którym pracował Miron Białoszewski, dziś przypomina o tym tablica upamiętniająca. No i nie zapominajmy o słynnym już podwórku przy Tarczyńskiej 11. Dobra kawa po takim spacerze będzie jak znalazł!

OHO, Tarczyńska 11, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 9 -21.00, w soboty od 11.00 do 20.00, w niedziele nieczynne!

Zdjęcia i tekst: Magda Liwosz