Window on Warsaw – check out what the city is up to!

You’ve been living in Warsaw already for some time but you still don’t know the city so well? Or maybe you would like to know what is going on here but the level of your Polish language doesn’t allow you to follow easily all the Polish webpages and Facebook profiles devoted to this subject? Or maybe you have never been to Warsaw but you are planning to come here to get to know it better so you would like to find out where to go, what to do, where to eat and drink, and how to plan the whole thing? If at least one of these questions is answered with „yes”, feel invited to visit our Window on Warsaw English Facebook site where you can find all the essential information you need. Much is going on in the city, actually, so much that sometimes it is hard to trace it all. We decided to make it easier for you. All the posted content will be in English and tailored to the needs of foreigners so that you could feel like home, if you actually live here, or have an amazing time visiting the city if you just come here for holidays. To work on this project, we invited foreigners living in Warsaw.

________________________________________________________________________________________

Mieszkasz w Warszawie już od pewnego czasu, ale nadal słabo znasz to miasto? A może chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat różnych aktywności i wydarzeń miejskich, ale poziom języka polskiego, jakim władasz, nie pozwala Ci swodobnie śledzić informacji na stronach internetowych i profilach FB dotyczących tej tematyki? A może nigdy nie byłeś w Warszawie, ale planujesz wizytę w tym mieście, żeby je lepiej poznać, więc bardzo chętnie dowiesz się, co należy zwiedzić, gdzie warto zjeść i się napić, co można zobaczyć i zrobić oraz jak to wszystko dobrze zaplanować? Jeśli odpowiedziałeś pozytywnie przynajmniej na jedno z tych pytań, odwiedź koniecznie naszą angielskojęzyczną stronę na Facebooku. W tym mieście sporo się dzieje, czasami trudno to wszystko ogarnąć. Dlatego chcemy Ci to ułatwić. Cała treść będzie redagowana w języku angielskim, dostosujemy ją do potrzeb obcokrajowców, tak żebyś mógł poczuć się jak w domu, jeśli mieszkasz w Warszawie, lub żebyś mógł spędzić fantastyczny czas, zwiedzając nasze miasto, jeśli wpadłeś tu tylko na wakacje. Do współpracy przy tym projekcie zaprosiliśmy obcokrajowców mieszkających w Warszawie.

545179_497070270308283_609722973_n

Bohaterki Powstańczej Warszawy – konkurs!

Bohaterki Powstańczej Warszawy – konkurs!

Mamy dla Was jeden egzemplarz książki Barbary Wachowicz „Bohaterki Powstańczej Warszawy” do wygrania w konkursie. Wystarczy przesłać nam na maila odpowiedź na poniższe pytanie:

W jakiej warszawskiej dzielnicy znajduje się rondo Krystyny Krahelskiej – jednej z bohaterek powstania?

Powodzenia! Nagrodzimy pierwszą poprawną odpowiedź.

IMGP4834

Miasto 44

Miasto 44

Najnowszy film Jana Komasy „Miasto 44” miał swoją specjalną premierę na Stadionie Narodowym. Dystrybutor ostrzega, że nie jest to film historyczny ani dokument, tylko opowieść o ludziach w walczącym mieście. Miał powstać obraz o młodości, miłości i walce. Brzmi fajnie, a jak wyszło?

Film jest wizualnie piękny, efektowne sceny miłosne, sceny walki czy ucieczki są imponujące. Są ujęcia w zwolnionym tempie, obrazy niczym z gier komputerowych, kule świszczą nad głową, deszcz szczątków spada prawie że na widza, akcja ma szybkie tempo, zaś sam film trzyma w napięciu. Ale. Miałam wrażenie, że za spektakularnymi, efektownymi obrazami, odpowiednio podkreślanymi muzyką, nie ma nic. Postacie są papierowe i mdłe, zaś motywy ich działań niespójne. Trójkąt miłosny, który stanowi główny trzon filmu, jest tragicznie nieinteresujący i całkowicie nieporywający. Co gorsza mógłby się rozegrać między dowolnymi bohaterami „Miasta 44”, gdyż są oni prawie tacy sami, wiemy o nich tak samo mało na początku, co na końcu. Burzliwa, gotowa do największych poświęceń miłość jest infantylna i w żaden sposób nie została umotywowana. Samo powstanie, decyzja o udziale w nim, wyobrażenia dotyczące jego przebiegu, charakteru, trwania – wszystko to zostało do granic strywializowane. Mnie osobiście denerwowała estetyzacja śmierci. Prawie każda była spektakularna, tragiczna, ale przez to w pewien sposób atrakcyjna dla oka. Mam wątpliwości, czy epatowanie okrucieństwem, rozrywanymi ciałami, śmiercią miało ukazać tragizm powstania, czy po prostu dostarczyć rozrywki, takiej jaką przeżywamy, oglądając filmy grozy.

„Miasto 44” nie pozostawi nikogo obojętnym. Z pewnością będzie miało rzeszę fanów i równie liczną grupę przeciwników. Dla mnie ten film jest efekciarski. Wszystkie emocje, napięcie i tragizm są na poziomie pięknych wizualnie scen, mocnych obrazów. Poza nimi nie ma realnego człowieka, nie ma uczuć, odwagi, strachu, chęci życia, młodości, braterstwa czy patriotyzmu. Jest telenowela, którą dobrze się ogląda i w sekundę zapomina.

Tekst: Paulina Sztych

 

1 sierpnia – pamiętamy

Dziś 70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Nie nam osądzać to, co się stało. My możemy jedynie pamiętać. Uczcijmy ten dzień według własnego uznania.